Strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookies w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies.
Oprócz omówionej w poprzednich wpisach alternatywnej spółki inwestycyjnej (ASI) istnieją również inne rodzaje funduszy inwestycyjnych. Jako świadomy inwestor powinieneś orientować się w tym podziale, by w sposób przemyślany decydować o swojej własnej ścieżce inwestycyjnej.
Dotychczas nie zagłębiliśmy się w temat funkcjonowania wszystkich pozostałych rodzajów funduszy, również odgrywających niemałą rolę na scenie inwestycyjnej. Kolejne wpisy zostaną poświęcone na odszyfrowanie reszty pojęć, wśród których wyróżnimy:
Brzmi dość… skomplikowanie. Spokojnie – nie taki fundusz straszny, jak go malują! Po lekturze kolejnych wpisów nie będziesz miał problemu z rozróżnieniem powyżej wymienionych pozycji. Zanim jednak szczegółowo omówimy rodzaje funduszy inwestycyjnych, pomocna może okazać się poniższa ilustracja:
Jak widzisz, instytucje wspólnego inwestowania możemy podzielić na dwie główne grupy: UCITS oraz alternatywne fundusze inwestycyjne. Dzisiejszy wpis zostanie poświęcony pierwszej z nich, kryjącej się pod nieco tajemniczym skrótem.
W dalszej części wpisu wystąpi pojęcie „towarzystwa”. Wystarczy byś zapamiętał, że jest to organ, którego zadaniem jest tworzenie funduszy inwestycyjnych, zarządzanie nimi i reprezentowanie ich w relacji z podmiotami zewnętrznymi. Do listy tych funduszy zaliczamy fundusze inwestycyjne otwarte oraz fundusze zagraniczne. Towarzystwo może też tworzyć specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte oraz fundusze inwestycyjne zamknięte – jednak do tego potrzeba zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego. Jeśli chodzi zaś o unijne AFI – towarzystwo za zezwoleniem Komisji może nimi zarządzać, w tym wprowadzać je do obrotu.
Fundusze typu UCITS (Undertakings for the collective investment in transferable securities) działają na podstawie Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/65/WE z dnia 13 lipca 2009 r. w sprawie koordynacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do przedsiębiorstw zbiorowego inwestowania w zbywalne papiery wartościowe (dalej „dyrektywa”). Zgodnie z zamieszczonym wyżej schematem w tej grupie możemy wyróżnić fundusze inwestycyjne otwarte oraz fundusze zagraniczne. Cechą charakterystyczną podmiotów z grupy UCITS jest fakt, że jedynym celem ich działalności jest zbiorowe inwestowanie w zbywalne papiery wartościowe lub inne płynne aktywa finansowe wymienione wyłącznie w art. 50 ust. 1 dyrektywy. Pod pojęciem „zbywalnych papierów wartościowych” kryją się:
Zatrzymajmy się na chwilę w tym miejscu. Dla części z Was pojęcie „subskrypcji” może być obce. Najprościej rzecz ujmując, w ramach subskrypcji emitent (ten kto wydaje papier wartościowy – np. spółka) oferuje te papiery określonym podmiotom (np. Tobie – możesz nabyć akcje określonej spółki).
Przyjrzyjmy się bliżej pierwszej z form w ramach omawianej kategorii.
Funkcjonowanie funduszu inwestycyjnego otwartego (dalej „FIO” lub „fundusz”) zostało szczegółowo opisane w Ustawie z dnia 27 maja 2004 roku o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (dalej „ustawa”). Oczywiście przepisy polskiej ustawy są dopełnieniem regulacji unijnych, w tym przypadku wspomnianej wyżej dyrektywy. Co jest cechą charakterystyczną tego rodzaju funduszu? „Otwartość” FIO oznacza, że jego oferta jest skierowana do nieograniczonego kręgu odbiorców, przede wszystkim inwestorów nieprofesjonalnych[2]. Z tego też względu fundusze tego rodzaju powinny formułować swoją politykę inwestycyjną w sposób ostrożniejszy niż np. fundusze zamknięte czy specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte (o nich przeczytasz w kolejnym wpisie).
Czy FIO może lokować środki inwestorów zgodnie z zasadą „hulaj dusza”? Niekoniecznie. Art. 93 ustawy wskazuje zamknięty katalog pozycji, w które fundusz może inwestować. Zaliczamy do niego m.in. papiery wartościowe, takie jak akcje czy obligacje. FIO może również lokować swoje aktywa w depozyty w bankach krajowych, bankach zagranicznych lub instytucjach kredytowych. Depozyt to swoisty dług, który bank zaciąga wobec klienta – czyli w naszym przypadku funduszu. Fundusz przekazuje bankowi określoną kwotę pieniężną, natomiast po pewnym czasie jest ona zwracana przez bank wraz z odsetkami. Klasycznym przykładem depozytu bankowego jest oczywiście lokata.
Warto dodać, że niezależnie od tego w co inwestuje fundusz, aktywa z jego portfela muszą spełnić pewne określone wymogi. Z racji tego, że fundusz ma obowiązek odkupienia od inwestora jednostek uczestnictwa w momencie zgłoszenia żądania (o czym poniżej), aktywa te muszą charakteryzować się wysoką płynnością – oznacza to, że łatwo jest je zamienić na gotówkę. Co istotne, fundusz nie może stracić więcej, niż inwestuje w dane aktywo; z tego też względu FIO jest uznawany za dość bezpieczną formę inwestycji.
Być może Twoje pierwsze skojarzenie – bazując na naszych poprzednich wpisach – opiera się na przekonaniu, że inwestor przystępujący do FIO otrzymuje w zamian akcje lub udziały w tym funduszu. W odróżnieniu od alternatywnej spółki inwestycyjnej inwestor FIO otrzymuje jednak inny dokument – tzw. jednostkę uczestnictwa. To potwierdzenie, że inwestor został uczestnikiem funduszu, niebędące odpowiednikiem wspominanych wielokrotnie akcji, obligacji czy udziałów. Czy oznacza to jednak, że inwestor nie posiada żadnych uprawnień? Zgodnie z ustawą inwestor ma prawo do uczestniczenia w zgromadzeniu uczestników funduszu i co więcej – może oddawać swój głos w sprawie uchwał podejmowanych na takich zgromadzeniach. Warto jednak uściślić, że oddanie głosu jest umożliwione jedynie w przypadku, gdy inwestor posiada jednostkę uczestnictwa w całości, nie zaś jej część ułamkową. Załóżmy, że w trakcie zgromadzenia poruszane są tematy uwzględniające pojęcia, które nie są do końca zrozumiałe dla inwestora. Co powinien wówczas zrobić? Czy na samych przedstawicielach funduszu spoczywa obowiązek pomocy merytorycznej inwestorom? Jak wyżej wspomniałam, oferta FIO jest przede wszystkim skierowana do podmiotów detalicznych, nieprofesjonalnych, stąd też ustawodawca przewidział rozwiązanie tej kwestii. Przed podjęciem uchwały przez zgromadzenie uczestników na zarządzie towarzystwa spoczywa obowiązek przedstawienia rekomendacji inwestorom, a także wyjaśnienia im kwestii budzących wątpliwości. Co więcej, inwestor może również zadawać pytania przedstawicielom funduszu. Czy w sytuacji podjęcia na zgromadzeniu uchwały sprzecznej z ustawą inwestor może zadziałać w tej sprawie? Tak – przysługuje mu prawo do wytoczenia przeciwko funduszowi powództwa o stwierdzenie nieważności takiej uchwały. Warto jednak zaznaczyć, wystąpienie do sądu jest możliwe tylko w przypadku zajścia szczególnych okoliczności:
W każdym z powyższych przypadków czas na podjęcie stosownych działań przez inwestora wynosi miesiąc od dnia powzięcia uchwały.
W tym momencie przechodzimy do sedna specyfiki FIO. Jego cechą charakterystyczną jest fakt, że jednostki uczestnictwa są zbywane przez fundusz inwestorowi oraz odkupywane przez fundusz od inwestora każdorazowo, gdy inwestor tego zażąda. W pierwszym przypadku – gdy mamy do czynienia z chęcią nawiązania relacji inwestycyjnej z funduszem, inwestor składa oświadczenie o akceptacji oferty nabycia jednostek uczestnictwa[3]. Następnym krokiem jest oczywiście uiszczenie wymaganej opłaty za nabywane jednostki oraz zawarcie umowy o uczestnictwo w funduszu inwestycyjnym. Rzecz jasna, fundusz zobowiązuje się do tego, by dążyć do wyznaczonego celu inwestycyjnego z pomocą drogi wytyczonej przez kompas, czyli politykę inwestycyjną. Warto również dodać w tym miejscu, że inwestor będący uczestnikiem danego FIO może zgłosić chęć nabycia kolejnych jednostek uczestnictwa, czyli aktywnie poszerzać swój udział w funduszu. W momencie, gdy inwestor chciałby zakończyć relację z funduszem inwestycyjnym, fundusz na żądanie inwestora odkupuje jego jednostki uczestnictwa. Czy może dojść do sytuacji, w której inwestor sprzeda swoje jednostki uczestnictwa osobie trzeciej, np. koledze zainteresowanemu ofertą FIO? Zgodnie z ustawą nie jest to możliwe – z bardzo prostego powodu. Jak wiemy, oferta FIO kierowana jest przede wszystkim do podmiotów nieprofesjonalnych. Na samym funduszu ciążą obowiązki informacyjne względem inwestorów, a ich celem jest umożliwienie podjęcia przemyślanej decyzji inwestycyjnej. Scenariusz, w ramach którego inwestorzy nieprofesjonalni zbywaliby między sobą jednostki uczestnictwa, rodziłby ryzyko otrzymania niepełnej informacji na temat inwestycji przez kupującego takie jednostki. Warto zaznaczyć jednak, że jednostki uczestnictwa w FIO podlegają dziedziczeniu.
Odkupienie jednostek uczestnictwa przez fundusz następuje w chwili wpisania do rejestru uczestników liczby odkupionych jednostek, jak i kwoty, która należy się inwestorowi. Co istotne, na funduszu ciąży obowiązek niezwłocznego wypłacenia kwoty występującemu uczestnikowi. Informacja o terminie znajduje się w statucie – zgodnie z ustawą fundusz ma na to 7 dni (chyba, że mamy do czynienia z zawieszeniem zbywania lub odkupywania jednostek – wówczas okresy te nie są wliczane do siedmiodniowego terminu). Co do zasady tyle właśnie będzie czekać inwestor na zwrot środków. Jeśli chodzi zaś o szacowanie samej kwoty należnej inwestorowi w momencie wyjścia z funduszu, odbywa się ono w dniu odkupywania tych jednostek przez fundusz. Niezbędne jest wówczas przygotowanie wyceny aktywów funduszu (czyli tego, co znajduje się w portfelu funduszu); warto zaznaczyć dodatkowo, że jest to działanie stanowiące jeden z podstawowych obowiązków funduszu. Proces ten odbywa się z częstotliwością określoną w statucie, nie rzadziej jednak niż w każdym dniu zbywania jednostek uczestnictwa inwestorom lub ich odkupywania (jak w naszym przypadku). Po oszacowaniu wartości posiadanych aktywów (np. akcji w dziesięciu spółkach), fundusz dzieli tę wartość przez liczbę jednostek uczestnictwa ustaloną na podstawie rejestru uczestników w dniu wyceny – w ten sposób otrzymuje informację, jaka kwota przypada na jedną jednostkę uczestnictwa. Potem dokonuje przeliczenia w zależności od tego, ile jednostek uczestnictwa odkupuje od inwestora. Trzeba mieć na uwadze, że ostateczna kwota wpływająca na konto inwestora może zostać pomniejszona o możliwe opłaty związane z odkupieniem.
Warto dodać przy okazji omawianego punktu, że zgodnie z wymogami ustawy fundusz zbywa i odkupuje jednostki uczestnictwa z częstotliwością określoną w jego statucie; musi to jednak nastąpić nie rzadziej niż raz na siedem dni. Z tego wniosek, że aktywa FIO rotują w dość szybkim tempie – co dla pewnych inwestorów może stanowić niewątpliwą wadę, a w konsekwencji wybór innych rodzajów funduszy.
Rodzaje funduszy inwestycyjnych uwzględniają nie tylko krajowe podwórko. W omawianym przypadku, jak sama nazwa wskazuje, mamy do czynienia z podmiotem noszącym w sobie element ponadnarodowy. Zgodnie z definicją ustawową fundusz zagraniczny to fundusz inwestycyjny otwarty lub spółka inwestycyjna, które uzyskały zezwolenie właściwego organu w państwie członkowskim na prowadzenie działalności zgodnie z prawem wspólnotowym regulującym zasady zbiorowego inwestowania w papiery wartościowe.
Fundusz austriacki chce rozpocząć działalność inwestycyjną na terenie Polski. Przepisy jakiego kraju będą regulowały jego działalność?
W orzecznictwie sądów administracyjnych przyjęto, że fundusze zagraniczne działające na terytorium naszego kraju są traktowane na równi z polskimi funduszami inwestycyjnymi – zarówno w zakresie przyznanych im obowiązków, jak i możliwych do nałożenia na nich sankcji. W przypadku funduszy zagranicznych działających na terenie Polski podlegają one polskiemu prawu – będziemy więc stosować w ich przypadku Ustawę o funduszach inwestycyjnych (tak orzekł m.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 14 marca 2008 r.[4]). Rejestr funduszy zagranicznych jest dostępny na stronie Komisji Nadzoru Finansowego[5]. Na dzień tworzenia wpisu znajdowało się w nim 49 funduszy: 1 czeski, 1 holenderski, 5 austriackich, 7 niemieckich, 11 irlandzkich oraz 24 luksemburskie.
Nadal nie czujesz się zbyt pewnie w temacie funduszy UCITS? Jeśli tak, poniżej znajdziesz podsumowanie wpisu obejmujące najważniejsze poruszone kwestie:
Jeśli jakieś pojęcia pozostają dla Ciebie niejasne albo chciałbyś upewnić się w innej kwestii, napisz wiadomość pod adres: hello@need4funds.com
Strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookies w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies.